czwartek, 1 września 2011

Pamiętnik?

 
   Gorąca, parująca herbata w czarnym kubku w ręce. Przyciemnione światło lampki i puste kartki w zeszycie, a na nim pióro. Można spisać historię swojego życia... Wielu z was tak robi? Ja przynajmniej tak. Uwielbiam te momenty, gdy zasiadam w fotelu i zaczynam pisać. Niektórym z was może się wydać dziwne pisanie o tym co się robiło, co się stało itp. Dla mnie osobiście jest to oczyszczające. Spisanie myśli pozwala mi je zrozumieć. Poukładać jakoś w jedną całość i poradzić sobie z problemem.




  Zastanawia mnie dlaczego w filmach pokazuje się, że dziewczęta piszą w jakiś wymyślnych zeszycikach, które mają więcej obrazków niż miejsca do pisania. Aby prowadzić pamiętnik nie potrzeba chyba kolorowych karteczek z rysunkami. Nie wystarczy zwykły zeszyt? Hmm lubię zeszyty z kółkami, czy jak to się nazywa, nie lubię pisać w szytych, bo kojarzy mi się to ze szkołą, a takie skojarzenia przy prowadzeniu pamiętnika są rozpraszające. Podziwiam osoby, które potrafią ukryć tą prywatną rzecz przed wścibskim rodzeństwem. Zazdroszczę takich rodziców, którzy mimo iż chcą i czasem nawet mają możliwość przeczytania tych zapisków nie czynią tego. pamiętnik to taki nasz przyjaciel, który ma wadę, a może i to zaleta? Nie odpowie nam, nie uderzy w twarz, gdy najdzie potrzeba :-) Pozwala nam samodzielnie dość do ładu i składu, i często podaje rozwiązanie na tacy, tylko nie zawsze potrafimy je dostrzec.
  Zadziwia mnie 'pomysłowość' ludzi, którzy tworzą najrozmaitsze... formy pamiętników. Stosunkowo niedawno widziałam reklamę pamiętnika, który otwiera się na wypowiedziany kod. Zaszyfrowania itp. wydaje mi się, że to jest na baterie, wiec co za filozofia pozbyć się baterii z tego domniemanego pamiętnika i on się sam otworzy. Gdy byłam ciut młodsza podobały mi się pamiętniczki z kłódeczkami. Teraz wolę zwykły zeszyt, który można samemu ozdobić. Jak się komu żywnie podoba, zależnie od humoru. Jak do tej pory niczego jeszcze nie malowałam we własnym zeszycie, bo jakoś tak... chcę surowe pismo :)
   Ciekawe jest jak będziemy reagować w przyszłości za np. 10 lat, gdy przeczytamy swoje zapiski i przemyślenia. Zapewne wydadzą nam się śmieszne i tak jakby pisało je dziecko. Ale, gdy to piszemy jest dla nas bardzo ważne i często nam nie do śmiechu. Pamiętniki nie są przeznaczone tylko dla dziewczyn. Kto powiedział, że chłopak nie może prowadzić własnego dziennika? Prowadzenie takie czegoś polecam wszystkim, którzy maja czas i chęci by takie coś prowadzić.
Na koniec zdjęcie tego, czego kompletnie nie rozumiem. Wyrzucanie pieniędzy w błoto, ale to tylko mój punkt widzenia. Pozdrawiam wszystkich ^^


Brak komentarzy: