piątek, 2 września 2011

.

Kinga

Ten rok szkolny zapowiada się naprawdę ciekawie, ale nie będę teraz o tym pisać...ile można. Cały dzień boli mnie głowa, więc to będzie bardzo krótki post ;-) Dzisiaj z Arletą i Karoliną wyszłyśmy na kilka godzin z domu, aby odetchnąć po dniach pełnych wrażeń. Na koniec dorwałyśmy kotka Karoliny, Arleta zaczęła go głaskać, przytulać, gilgać i nie mogłyśmy jej odciągnąć od tego biednego zwierzaka. Trochę przesadzam, ale mały okazał się bardzo słodki i podatny na pieszczoty.




Jak na prawdziwą łowczynię okazji i wszelkich promocji, udało mi się dzisiaj znaleźć bardzo ładny kalendarzyk na ten rok z wierszami ks. Twardowskiego za...złotówkę ! Zakup zrobiony w ,,Taniej książce'' i widziałam, że kalendarzyki są jeszcze dostępne.

Dobranoc wszystkim !

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Słodki kotek <3