Dziś na geografii przewinął się temat wulkanów, taki krótki epizodzik w jakże interesującej lekcji... przeglądając różne strony internetowe wpadłam na parę zdjęć, którymi chcę się z wami podzielić ;-)
Wulkan Saryczewa, Kuryle - Rosja
"''To początek erupcji wulkanu w dniu 12 czerwca 2009 roku. Zdjęcie ekscytuje wulkanologów, bo oddaje kilka zjawisk, które występują podczas najwcześniejszych etapów erupcji: natychmiastowe chłodzenie pary wodnej, zmiany kierunku wiatru czy kolor i skład pióropusza.''
" Chmura popiołu rozciąga się na południowy zachód od szczytu wulkanu, po wybuchu 23 maja 2006. Zdjęcie zrobił Jeff Williams z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS), który jako pierwszy zaalarmował o erupcji. Chmura pyłu rozciągała się na wysokość 6 km."
Wulkan Belinda, Montagu - Wielka Brytania
"Pierwszy odnotowany wybuch wulkanu Belinda na Montagu - odległej wyspie na Sandwiczu Południowym. Erupcja rozpoczęła się w październiku 2001 roku."
Wulkan Santa Ana - Salwador
" Znany również jako Ilamatepec, wybuchł po raz pierwszy od stu lat 1 października 2005 roku"
Wulkan Llullaillaco, Andy - pogranicze Argentyny i Chile
" To najwyższy na Ziemi (6739 m n.p.m.) czynny wulkan. Znajduje się w Ameryce Południowej w Andach Środkowych na obszarze Puna de Atacama. Ostatnią erupcję odnotowano w 1877 roku. Zdjęcie z ISS pokazuje jednak niezwykłe formy stworzone przez wolno wypływającą i zastygającą lawę."
Mnie zdjęcia zafascynowały zwłaszcza ostatnie, bo gdy na nie patrzę do głowy przychodzą mi najrozmaitsze myśli.
Życzę miłego wieczoru ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz