sobota, 27 sierpnia 2011

ostatnie chwile.

Kinga


Hej. Jakie macie plany na to słoneczne (bynajmniej u nas) popołudnie? Dzisiaj chciałam dodać trochę zdjęć z naszego ostatniego spaceru z Arletą i Karoliną. Jak zawsze było bardzo zabawnie i ciężko było się rozstać. W miasteczku, w którym mieszkamy nie ma zbyt wielu fajnych miejsc do zwiedzania. Jest jednak jedno, do którego zawsze miło się powraca - przystań nad Wisłą. Od dłuższego czasu można tam zagrać w kosza, siatkówkę, napić się czegoś, potańczyć lub pograć w piłkarzyki itp. Myślę, że to fajna opcja dla rodziny na popołudniowy spacer ;-) 

 najczęstszy bywalec podczas naszych spotkań ^^
 jedna z milionowych nieudanych prób wspólnego zdjęcia...
piękne uśmiechy dziewczyn i mój koński :P
 i na koniec Karolina szukająca natchnienia do wpisu na bloga...

 ***
Podczas spotkania udało nam się pobić moją słowną wpadkę ,,fakty autentyczne'', którą mogliście przeczytać w poście ,,movies.'(dziękuję za komentarz o błędzie!). Wszystkim życzę udanej soboty!

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Hmm... chipsletten. Bardzo ładne zdjęcia.