sobota, 10 września 2011

Dobry dzien !

  Sobotni ranek, można pospać dłużej no, ale po co? Oczywiście musiałam się obudzić około 7 ! Ygh! Ale udało mi się przysypiać aż do 10 i było całkiem fajnie. Dopóki słonce nie zaczęło grzać i nie mogłam wytrzymać pod kołdrą. Z niechęcią wyszłam z łóżka, ogarnęłam się i dla chwilowego relaksu pokręciłam hula-hop.
  Zaczęło się robienie wszystkiego aby się tylko nie uczyć. Nawet posprzątałam w całym domu. Nadal zadziwia mnie to, że, gdy się nie chce czegoś robić to zdolni jesteśmy robić wszystko inne, nawet jeżeli tego nienawidzimy ;-)
  Wczoraj wieczorem próbowałam obejrzeć ,,Zbaw mnie ode złego" udało mi dotrwać do 23 minuty tegoż filmu. Nie wydał mi się...ciekawy i przysnęłam. Aczkolwiek nie wiem czy to było spowodowane zmęczeniem czy też marnością filmu. Sądziłam iż będzie to coś lepszego, ponieważ twórca tego filmu ma na koncie ,,Krzyk" miedzy innymi, którego się bałam.Jeszcze tak niedawno jak zaczynałam oglądać jakiś film musiałam dotrzeć do jego końca, teraz normalnie ten film wyłączam. Tak samo dzieje się z czytaniem! Co mnie przeraza. Nie lubię nie kończyć książek, a ich liczba rośnie.
  Jutro mam zamiar wybrać się do kina na 'Noc rekinów'. Jak myślicie? warto?

 Tak na koniec rysunek, na którym poukrywane są twarze. Wczoraj po przeczytaniu tego co zamieszczone jest pod obrazkiem, wyszło mi, że mam schizofrenię. Dość ciekawe...


Życzę wszystkim miłego dnia ;-)

1 komentarz:

Dalia pisze...

Oglądałam zbaw mnie ode złego;) Na maratonie więc trochę inny nastrój zwłaszcza, że chwilę przed tym filmem ktoś dostał ataku i ludzie myśleli że nie żyje:D. Ale ogólnie mi się podobał, nie jakiś bardzo straszny, ale całkiem ok...